Wrocilem...choc wciaz wydaje mi sie, ze stoje na sniegu, na zewnatrz mieszkania w Brooklyn, i czekam na ten moment, na ten wielki moment w ktorym odzyskam nadzieje w swiat, w to ze istnieje milosc z wzajemnoscia.
Monday, August 2, 2010
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comments:
nie istnieje...
Post a Comment